poniedziałek, 15 października 2012

Rozdział 9

*oczami Nialla*

Kiedy się obudziłem Julii przy mnie nie było a pamiętam że zasypiałem obok niej, szybko obudziłem resztę i razem zeszliśmy na dół . W domu unosił się śliczny zapach jedzonka. Ja poszedłem do kuchni a reszta na poszukiwania Julii.
-Nigdzie jej nie ma-oświadczył zaniepokojony Zayn.
-A ja coś znalazłem- powiedziałem i przeczytałem im list.
-O fuck- zaklął Lou co bardzo rzadko się zdarza.- Kto jej powiedział że do nas nie pasuje-spojrzał na nas groźnie.
-Ja...-przyznał się Liam -widziałem jak na nią patrzycie i wiedziałem że wyniknie z tego coś niedobrego... więc powiedziałem jej że lepiej by było gdyby nie wygrała tego konkursu... ale to było jeszcze przed tym jak dowiedziałem się że wy tylko udajecie... nie wiedziałem że aż tak się przejmie...-wyznała skruszony.
-jest dziewczyną-krzyknął wściekły Zayn- wszystkie się przejmują
-Ona nie jest ,,wszystkie”-powiedziałem spokojnie-ale nie rozumiem jak mogłeś powiedzieć coś takiego dziewczynie ona kiedyś stanie się kobietą a kobieta cię urodziła, karmiła i wychowała po prostu trzeba je szanować- teraz to już krzyczałem- a ty ją spoliczkowałeś nie fizycznie oczywiście ale ją uraziłeś. I teraz odeszła.- naprawdę mnie wkurzył. Nigdy bym się po nim tego nie spodziewał. Harry owszem jest czasami złośliwy ale nawet on nie posunąłby się do czegoś takiego
-Sorry...-szepnął Liam wpatrzony w podłogę.
-To nie nam należą się przeprosiny. I radzę ci jak będziesz ją przepraszał to zwykłe sorry nie wystarczy-powiedział już spokojny Lou.
-Nie- krzyknął Liam- nie pójdę do niej
-Li to że ona przypomina ci tamtą dziewczynę nie znaczy że ona też cię skrzywdzi....- powiedział dotąd milczący Zayn.- Teraz masz Danielle która dopilnuję żeby nic złego ci się nie stało. A teraz pójdziesz z nami do auta i pojedziemy wszyscy razem a ty ją przeprosisz jasne?
-Jasne jasne...- odparł zrezygnowany Li
-Coś mi się zdaje że zwykłe przeprosiny nie wystarczą- powiedziałem i pobiegłem po gitarę... kiedy wszedłem do pokoju zauważyłem że leży w zupełnie innym miejscu inż ja zostawiłem a obok leży otwarty mój zeszyt z tekstami. Sięgnąłem po niego i zobaczyłem piosenką co więcej dobrą piosenkę. Julia musiała się nudzić kiedy ją tu zamknęliśmy. wziąłem gitarę i zacząłem grac chłopcy musieli to usłyszeć bo po chwili stali nade mną śpiewali razem ze mną. Ja już wiedziałem co trzeba zrobić...
-Panowie- zacząłem kiedy skończyliśmy- wsiadamy do auta i jedziemy po najlepszą tandeciarkę świata no i oczywiście po naszą przyjaciółkę. Tak? - zapytałem
- Tak!!!-krzyknęli chórem nawet Liam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz