środa, 10 października 2012

Prolog

Przyjechałam do Londynu z głową pełną marzeń i ambitnych planów... a wylądowałam tutaj... w Nando's
restauracji podobnej do McDonalda .
Jeśli tylko wygram.. po głowie chodził mi konkurs na najlepszy tekst piosenki.
Nagrodą jest to że zwycięzca podpisze kontrakt z zespołem One Direction
i zostanie ich oficjalnym tekściarzem... no i jeszcze te wakacje razem z nim na
Majorce. One Direction jest moim ulubionym zespołem i moim
największym marzeniem jest poznać ich osobiście zwłaszcza Nialla.
Oczywiście nie krzyczała bym jak jakaś szajbnięta fanka,
chociaż niewiele mogę powiedzieć na ich temat wyglądają na normalnych nastolatków
którzy po prostu stali się sławni... Jeśli tylko wygram... Moje plany przerwał jakiś chłopak w ciemnych okularach i kapturze
-Mogła byś podać mi to... tamto...- wskazał na cztery ogromniaste torby z jedzeniem.
-Jasne od tego tu jestem- powiedziałam z goryczą w głosie idąc w ich stronę
-Spoko, dzięki... wielkie dzięki- powiedział.
Kiedy sięgał po torbę niechcący zrzucił sobie z nosa okulary
. Niby zaraz je założył ale ja zauważyłam kim jest...
Przede mną stał...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz