-Niall
Horan- wyszeptałam.
-Tak
ale proszę nie krzycz i nie piszcz- chciałam mu przerwać ale mi
nie pozwolił -
Jestem
tu tylko po żarełko znaczy całkiem incognito...
-Słuchaj-
w końcu doszłam do głosu- nie wiem czy ty jesteś taki naiwny czy
aż
tak nadęty ale jeśli myślisz że na twój widok będę
wrzeszczeć ze szczęścia to się grubo mylisz-
Naprawdę
mnie wkurzył
-Spoko
sorry naprawdę.. ale wiesz większość dziewczyn reaguje
dość
dziwnie na nasz widok a ja nie chcę dziś zdjęć i innych takich-
tłumaczył
się skruszony a kiedy skończył zrobił taką słodką minkę że
nie sposób było się oprzeć
-
Dobra już przestań się tłumaczyć- uspokoiłam go
-To
może w ramach przeprosin dasz się zaprosić na mały seansik -
zaproponował z uroczym uśmiechem-
Poznasz
resztę chłopaków - kusił
-No
dobra- zgodziłam się w sumie i tak zaraz kończę zmianę a w domu
i tak nie miałam nic do roboty
-Super!-
ucieszył się jak dziecko- Podaj mi swój adres to po ciebie
przyjedziemy no i jeszcze telefon
w
razie gdybyśmy nie mogli cie znaleźć...
Zgoda?-
zapytał i popatrzył na mnie tymi swoimi niebieskimi oczkami
-Dobra-
zgodziłam się pod tym jego spojrzeniem normalnie wymiękam.
Podałam
mu potrzebne informacje i poszłam do domu się przebrać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz