Więc... Cześć?
Nie, nie wróciłam by pisać tego bloga. Dziś weszłam tak z ciekawości powspominać stare czasy i wgl (rozumiecie jak to jest)
Zaskoczyliście mnie i to okropnie!!! Nic nie piszę nic tu nie robię a Wy nadal to czytacie *_* Naprawdę byłam zaskoczona.
Nooo... i co do tego bloga i całego opowiadania. Nie nie wracam tutaj i nie przewiduję powrotu ponieważ uważam ,że to co jest tu opublikowane to chłam nic nie warte bazgroły itd. Tu nic mi się nie podoba naprawdę nic a nic.
Ale za to zaczęłam pisać inne opowiadanie. (Tak wiem wiem tyle już tego było i nic z tego nie wyszło)
Teraz obiecuję ,że będzie inaczej. I mimo tego ,że nie wiem czy moje zdolności pisarskie się poprawiły itd. Uważam że opowiadanie ,które teraz pisze ma ciekawy pomysł ^^ (żeby nie było nadal akcja się rozkręca)
A więc suma summarum przejdźmy do sedna ;P
Jeśli lubicie mój styl pisania albo po prostu nie macie co robić i się nudzicie zapraszam na Dance with me one last time. ^^ (klik)
Historia nie o 1D ale myślę ,że może Was zaciekawić ;3
Na nowym blogu podpisuję się Toto-chan żeby nie było że to nie ja xD Także zachęcam do poczytania/komentowanie/cotamchcecie
nowego bloga i wielkie podziękowania dla Was za to ,że ze mną byliście nawet jeśli mnie nie było ;)
Kocham Was tak mocno :****
ps.
Bardzo przepraszam za to ,że notka jest kompletnie bez ładu i składu ale jestem pod wrażeniem i nie potrafię skrystalizować swoich myśli
3majcie się!